czwartek, 21 marca 2013

"..strasznie dluga i nie ciekawa historia.."

Wolnym krokiem wracaliśmy do hotelu. Powoli zaczynały boleć mnie nogi, zresztą Martyne raczej tez, bo widziałam jak ciągnie je za sobą. Marudziłam, że jestem śpiąca, że wszystko mnie boli.. A oni nawet nie reagowali ! Szli jak zaklęci. Stanęłam na środku drogi i szarpnęłam go za rękę. "Jestem śpiąca, bolą mnie nogi a ty mnie zlewasz". Patrzyłam się na niego i czekałam aż coś powie. Podszedł do mnie i swoimi dłońmi objął moja twarz i patrzył swoimi śpiącymi oczyma. "To chodź na barana jak tak cię te nogi bolą". Puścił mi oczko i czekał aż wpakuje się mu na plecy. Dwa razy nie trzeba mi było powtarzać, kilka sekund i już siedziałam mu na plecach. Robiło się już trochę zimno a nam został spory kawałek do przejścia. Chciałam tylko położyć się do łóżka i zasnąć. W końcu dotarliśmy. Szybko zeskoczyłam ze Zbyszka i podbiegłam do drzwi łapiąc za klamkę. Drzwi były zamknięte. Światła wszędzie pogaszone, nic dziwnego w końcu była druga w nocy. Chłopcy zaczęli rzucać małymi kamyczkami w okno Zagumnego i Winiarskiego. Po 10 minutach zaświeciło się światło. Okno otworzył zaspany Paweł. Tylko czekałam az zacznie przeklinac i wyzywac a tu krzyknął tylko "juz idę" i zamknął okno. Po chwili otworzył nam drzwi i wrócił do siebie. Wchodząc po schodach dłoń Zbyszka szybko zsunęła się na sam dół moich pleców. Rzuciłam mu spojrzenie z lekkim uśmiechem. Martyna sama zaczęła zaczepiac Bartka, co bardzo mu się spodobało. Od razu wyczuł intencje Martyny. Weszliśmy ze Zbyszkiem do pokoju, ale tamtych nie było. Zibi przekręcił klucz w drzwiach i podchodząc do mnie z szerokim uśmiechem na twarzy ściągnął koszulkę. Położyłam się na łóżko a on zaraz obok mnie. Chwilę bawił się moimi włosami, czego bardzo nie lubię, aż zaczął składać pojedyncze pocałunki na moich ustach. Podniosłam się i zdjęłam z siebie koszulkę. Leżeliśmy na łóżku a nasze języki znów sie spotkały. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Bartman zerwał się jak oparzony i podbiegł do drzwi. Otwierając je słyszałam tylko głos Bartka "Stary, musze wejśc bo zapomniałem.. No każdemu się zdarza .." Siadając na łóżku powiedziałam. "No wpuśc go bo nam chłopak w histerię wpadnie i co będzie ". Kurek tylko wszedł do pokoju, wyciągnął ze swojej torby małe pudełeczko i wychodząc puścił buziaka ciesząc sie jak głupi do sera. Zbyszek przewrócił oczami, zamknął drzwi i wskoczył na łóżko. "Ty wiesz co, znamy się z Bartkiem już pare lat i jeszcze nigdy nie widziałem go tak szczęśliwego". Podniosłam tylko jedną brew do góry okazując lekkie ździwienie. "Przecież Bartek to fajny facet, niemożliwe że tyle był sam. Może ty o czymś nie wiesz, co ?". Popatrzył się tylko na mnie z drwiącą miną i odpowiedział "Proszę cię .. Łatwo poznać, że Bartek jest cały w skowronkach. Jakoś dwa lata temu spotykał się z jakąś laską, ale ona nie była dla niego . Była za bardzo wymagająca i taka "przepisowa".. Zero szaleństwa.. Kompletne przeciwieństwo Martyny". Byłam w lekkim szoku. Nie znając ich wcześniej sądziłam, że wybierają sobie panienki jak tylko mogą. "Martyna tez raczej nie ma za sobą udanych związków .. Albo trafiała na frajerów którym tylko zależało na przespaniu się z nią, albo na takich którzy lecieli na dwa fronty .. Totalna klapa ..". Popatrzył na mnie z niedowierzaniem i powiedział "A ty .. Co z twoją przeszłością .. Nic o niej nie wiem .." Odwróciłam wzrok i myślałam co mam powiedzieć .. "To strasznie długa i nie ciekawa historia .. Nie chcę o tym mówić .. same rozczarowania i siatkówka .. Nic więcej ". Uśmiechnęłam się i modliłam w głowie, żeby tylko nie drążył tematu. Rozmawiając tak przez godzinę o wszystkim i o niczym usnęlismy nad ranem.

2 komentarze:

  1. Jeju,jeju,jeju!!!
    Świetny!!! Kiedy więcej ;D Czekam z niecierpliwością :)
    Zapraszam na nowy u mnie ;** Wesołych świąt ;33 http://sercezawszewielepiej14.blogspot.com/ Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! ;) zapraszam do poparcia naszej akcji na Facebooku:) https://www.facebook.com/events/224206784370788/224207454370721/?notif_t=plan_mall_activity

    OdpowiedzUsuń